"One Direction w drodze na swój ostatni koncert z trasy Take Me Home Tour zaplanowany w Polsce na 31 października 2013 roku bawili się naprawdę nieźle. Humory dopisywały całej piątce. Zróbmy coś szalonego - powiedział Louis z nadzieją na godny zapamiętania dzień zakończenia kilku miesięcznego tournee. Okazja natrafiła się już chwilę po przekroczeniu granicy. Na wjeździe do Polski 1D postanowiła przywitać jedna z Polish Directioners. Cukierek albo psikus, panowie! - zawołała podekscytowana, gdy tylko tour bus zatrzymał się naprzeciwko niej. Wybieramy psikus! - krzyknął zawadiacko Harry wybiegając z autobusu. Oczy nastolatki błyszczały przepełnione radością na widok jej ulubionego boysbandu. Całą sytuację obserwował kierowca. Tylko jedna fanka? Dziwne. Zawsze było ich więcej ... - stwierdził uświadamiając sobie, że samochody ochrony zniknęły z pola jego widzenia. ..."
Chłopcy dali fance autograf i zrobili z nią zdjęcia. Po chwili wszyscy weszli do Tour busa, wszyscy oprócz Zayna. Podszedł do fanki
-Hej mam do ciebie pytanie.- powiedział i uśmiechnął się niepewnie do dziewczyny
- Słucham?- zapytała podekscytowana
- Gdzie są wszystkie fanki? Jesteś jedyna.
Nastolatka zaniepokoiła się i nic nie mówiąc zaczęła uciekać
-Hej! Chwilę stój! Gdzie biegniesz?- krzyczał za nią Mulat lecz ta nawet nie zwolniła kroku
Zayn jeszcze chwile patrzył jak fanka się oddala po czym osłupiały wrócił to tour busa. Chłopcy w środku patrzyli na niego wyczekująco licząc, że wytłumaczy im całą tą sytuacje, lecz Zayn usiadł tylko na swoim miejscu i zaczął patrzeć się w przestrzeń. Bus ruszył w stronę Warszawy ( bo tam właśnie mieli zagrać koncert).
-O co chodzi stary?- zapytał Niall
Zayn spojrzał na niego potem na resztę chłopców
-Ummmm.. szczerze mówiąc sam nie wiem. Ona była jakaś dziwna, i samo to że była jedyna...
- Rzeczywiście trochę przerażające- skomentował Liam
Przez resztę drogi nikt się nie odezwał patrząc się przez szyby busa. Po paru godzinach dojechali na miejsce nadal zaniepokojeni.
-Dobra chłopaki...- odezwał się Louis- Musimy się uspokoić i wyjść , fanki na pewno na nas czekają.
Wszyscy wstali i zrobili tak jak zawsze przed koncertem : " 1..2...3... ONE DIRECTION"
Wyszli z busa po kolei, stanęli na chodniku czekając na pisk fanek lecz nic takiego się nie stało. Przed stadionem nikogo nie było. Chłopaki spojrzeli na siebie z minami mówiącymi: "Co tu się kurcze dzieje?" Nagle pojawiła się ta fanka która przywitała ich zaraz po wjeździe do polski.
-Hej znowu- powiedziała i uśmiechnęła się tajemniczo.-Idźcie za sladami - Powiedziała i wskazała na karteczkę wiszącą na słupie i odeszła. 1D znowu wymienili się dziwnymi minami po czym niepewnie ruszyli w stronę karteczki.
-" Idźcie do końca i skręćcie w lewo tam będzie kolejna podpowiedź" - Przeczytał na głos Harry
Zrobili to co było napisane i dotarli do kolejnej wskazówki. Tym razem była to koperta z kluczem i podpowiedź: " Dalej w prawo lewo i prosto aż do następnej" Poszli wskazaną trasą i tym razem znaleźli walizeczkę a w niej 5 mikrofonów każdy podpisany imionami: Harry Liam Zayn Niall Louis.
-Nie wiem co tu się dzieje ale przeczuwam ze będzie strasznie.- Powiedział Niall i wyjął mapkę do następnej "stacji" . Chłopcy poszli zgodnie z mapą i trafili do tylnego wejścia. Było ono zakłudkowane. Zayn szybko wyjął wcześniej zdobyty klucz z kieszeni i otworzył drzwi. Zauważali Strzałkę , potem następną aż w końcu znaleźli się na scenie. Oślepiało ich jaskrawe światło więc nie wididzieli co dzieje się na widowni. Było tak cicho, myśleli ze nikogo nie ma, ale zdziwili się gdy zaczęły się kolejno zapalać światła a cała arena zrobiła głośne "BUUUUUUUUUUUUUU!!!". Jedna z fanek krzyknęła niespodzianka i wszyscy zaczęli na melodii WHAT MAKES YOU BEAUTIFUL śpiewać piosenkę o Halloween. Chłopcy stali uśmichnięci i wzruszeni patrząc się na śliczne Polish Directioners . Po chwili przestały śpiewać a chłopcy zaczęli bic brawo.
-Jesteśmy bardzo zaskoczeni.- powiedział Lou z gigantycznym usmiechem
-I szczęśliwi- dodał Zayn
- To najlepsze co mogli wymysleć nasi fani- odezwał się Niall
- A więc... CZAS ZACZĄĆ!!!L krzyknął Zayn i uzgadniając z bandem co pierwsze zaśpiewać zaczęli koncert. Trwał on dłużej niż zwykle.
- SPECJALNIE DLA POLISH DIRECTIONERS ZROBIMY SOBIE Z WAMI WSZYSTKIMI ZDJĘCIE!! JESTEŚCIE NIESAMOWICI- wykrzyczał Harry, a Directionerki były wniebowzięte.
1D po koncercie zrobili trasę koncertową po Polsce tak, aby każda z fanek miała możliwość spotkania się z nimi.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz