One Direction

piątek, 20 czerwca 2014

Zayn

Płaczesz... To już kolejny raz kiedy w słuchawkach leci piosenka twojego ulubionego zespołu, zwrotka którą śpiewa chłopak, którego tak bardo kiedyś kochałaś. Łączyło was niesamowicie silne uczucie, ale on zapomniał... Zapomniał z chwilą kiedy stał się sławny. Pamiętał o wszystkich jakiś bezsensownych gwiazduniach które więcej kasy wkładają w cycki niż w te ważniejsze rzeczy, ale nie mógł zapamiętać o tobie. Cóż za paradoks prawda? Zapomniał o dziewczynie z którą spędził całe swoje dzieciństwo, zapomniał o dziewczynie, która kochała go bezgranicznie. Zapomniał o tobie.

*wspomnienie*
Szłaś przez opustoszałe ulice Londynu z słuchawkami w uszach. Rozmyślałaś o tym co było, co jest i co będzie. Nagle ktoś na ciebie wpadł przewracając cię. Spojrzałaś w górę,a czas stanął. To był ON. Chłopak, a raczej mężczyzna, w którym od dzieciństwa byłaś zakochana, mężczyzna który o tobie zapomniał. Zayn, słynny Zayn Malik z zespołu One Direction.
( [T.I]- Twoje imię Z- Zayn)
[T.I]- Zayn- wymknęło ci się mimowolnie z ust
Z: Przepraszam Cię bardzo. Patrzyłem pod nogi.- powiedział podając ci rękę abyś wstała.
przyjęłaś jego pomoc. Patrzyłaś na niego z nadzieją że może coś sobie przypomni, że skojarzy oczy o których kiedyś mówił tyle dobrego, usta które kiedyś były zarezerwowane tylko i wyłącznie dla niego. Jednak nic takiego się nie stało. Zayn podniósł twój odtwarzacz mp3 i spojrzał na ekran.
Z: jesteś naszą fanką?
Twoje oczy się zaszkliły a wielka gula stanęła ci w gardle. Nic nie mówiłaś, a na twoje policzki zagościły pierwsze łzy.
Z: Hej? Co się dzieje- Zapytał chłopak patrząc prosto w twoje oczy.
[T.I]- Nie poznajesz mnie? No jasne że nie, jestem taka głupia, taka głupia... - łkałaś
Wyrwałaś od niego MP3 i odeszłaś. "Jesteś naszą fanką?" w twojej cały czas powtarzały się jego słowa.

*Teraźniejszość*
Wspomnienia były bolesne, cholernie bolesne. A po wspomnieniach kolejne rany, na nadgarstkach, brzuch i udach. Po co to robisz? Sama nie wiesz, to ci pomaga. Czy dobrze zrobiłaś kupując bilet na M&G? Oczywiście, że nie, ale tak bardzo pragniesz go jeszcze zobaczyć. Masz nadzieje, ze cię pozna, ale nadzieja matką głupich.

*Parę dni później*
To ten dzień, dzień w którym masz ponownie spotkać Jego... Od samego rana źle się czujesz. Zakładasz bluzę i długie jeansy by zakryć swoje rany. Poranne czynności zajmują ci wyjątkowo długo czasu lecz po chwili już siedzisz w samochodzie jadąc na spotkanie z nimi, z NIM.
Dojeżdżasz na miejsce i ustawiasz się w kolejce składającej się z ok 20 osób. Mentalnie przygotowujesz się na 10 minut spotkania z NIM. Wreszcie przychodzi twoja kolej. Wchodzisz do pokoju dzię stoi 5 cudownych chłopaków lecz ty skupiasz się tylko i wyłącznie na Nim. Chłopcy kolejno witają się z tobą, gdy przychodzi czas na Zayna twoje serce staje. Przytula cie mocno do siebie szepcząc ciche" Cześć" do ucha. Masz nikłą nadzieje, ze może cię pamięta lecz gdy zbyt szybko się od ciebie odrywa pytając się jak się nazywasz nadzieja gaśnie. Przełykasz ślinę myśląc może że gdy podasz swoje nazwisko Zayn  skojarzy cię.
[T.I]- Nazywam się [T.I.][T.N.]- mówisz cicho patrząc prosto w oczy Zayna
Harry- Urocze nazwisko dla uroczej dziewczyny.
Każdy z chłopców powiedział coś miłego na twój temat tylko nie Zayn.On cały czas siedząc cicho patrzył się na ciebie. Dobiegał koniec spotkania, świetnie bawiłaś się z chłopakami lecz Zayn nie odezwał się ani słowem. Podeszłaś do wszystkich chcąc zrobić sobie z nimi pamiątkowe zdjęcie. Stanęłaś między Louisem a Liamem, ale po chwili poczułaś dłoń na swoim nadgarstku po czym ktoś przyciągnął cię do siebie, okazało się ze był to Zayn. Lekko skrzywiłaś się gdy poczułaś gdy z świerzej rany na nadgarstku zaczyna powoli lecieć krew. Zayn zauważył to i podwinął twój rękaw. Zrobił wielkie oczy widząc rozcięcia. Szybko zakrył rany i gdyby nigdy nic stanął za tobą obejmując cie w pasie i kładąc swoją głowę na twoim ramieniu. Chłopcy ze zdziwionymi mianami ustawili się do zdjęcia i pstryk, fota zrobiona.
Z: odprowadzę ją
N: nie moż...
Lou: Ciii- przerwał mu Louis- Idźcie.
Zayn wziął cie za dłoń i wyszliście tylnym wejściem
Stanął na przeciwko ciebie i podwiną twoje rękawy bluzy do góry.
Z: przepraszam
[T.I] za co?
Z: za to, że nie było mnie każdego tego dnia- wskazał na rany- przy tobie
Stałaś osłupiała patrząc się na niego
Z: Oczywiście że cię pamiętam kochanie- powiedział łącząc wasze usta.- nigdy nie zapomniałem.
~~~
Woah. dawno mnie tu nie było, za co bardzo przepraszam. Imagin na szybko więc oczywiście jakoś tak nie jestem z niego bardzo zadowolona, ale mam nadzieje ze jakoś tam on do was dotrze. Cóż i oczywiście mam również nadzieję że ktoś tu jeszcze jest i czyta moje imaginy. Postaram się coś częściej dodawać. Mwahhhh

poniedziałek, 23 grudnia 2013

Merry Christmas

Hej! Chciałam wam wszystkim bardzo serdecznie podziękować za 16 tys wejść, jednak ktoś czytam moje durnowate wymysły ;) To wiele dla mnie znaczy, że jednak wchodzicie tu i czytacie moje imaginy!

Ale również chciałabym wam złożyć najserdeczniejsze życzenia z okazji świąt bożego narodzenia! Życzę wam aby te święta były- Pogodne, smaczne, cieplutkie,  abyście spędzili jej w gronie najbliższych!
Życzę wam również, abyście nigdy nie poddawali się w drodze do osiągnięcia celu, abyście kochali i doceniali innych ale najbardziej samego siebie. Każdy z was jest piękny i idealny. Mam nadzieje że każdy z was kiedyś spotka swoich idoli, spełni swoje największe marzenia!

Jeszcze raz dziękuje i kocham was <3 

piątek, 29 listopada 2013

Midnight Memories i 1DDay

Hej! Jak wiecie 26 miała w Polsce premiera płyty 1D- Midnight Memories. Jeszcze niestety jej nie mam alee mam juz wszystkie piosenki na telefonie.

Piosenki są bskjnlasdohasoda. Takie... inne ale kochane i według mnie odrobinkę doroślejsze :D hahah chociaż chyba nie ;) aktualnie słucham Strong! Awww! Wogóle z tego co wiem w dniu premiery kosztowała 69 złotych a dzień później 42 już LOL!

A teraz trochę o 1DDay! Pewnie oglądaliście. ja też całe 7 i pół godziny spędzone przed kompiem na dupie! Tyłek mi zdrętwiał, chciało mi się spać i sikać ale wytrzymałam! jak jak była około 5 godzina to trochę tak mówiłam że Jezu kiedy to się skończy, godzina 7: NIEE!! JA NIE CHCE ŻEBY SIĘ SKOŃCZYŁO!

ale ogółem świetne było, i mówili tyle o Polsce jak Jeszce nigdy AWW!

A to parę moich ulubionych zdjęć i gifów z 1DDay!







poniedziałek, 18 listopada 2013

James *_*

Oh przepraszam że dopiero wam dzisiaj pisze ale mój szok po tym co się stało wczoraj dopiero stopniowo maleje chociaż nadal w to nie mogę uwierzyć... A więc wczoraj byłam na podpisywaniu płyt Jamesa Arthura w Wawie!!! Wiem niektórzy z was mogą go nie lubić ale ja pokochałam go od wczoraj jeszcze bardziej. Mogłabym wam napisać wszystko od 8 do 20 ale troche mi się nie chce więc napisze tylko najważniejsze rzeczy.
Mam autograf, filmik jak go przytulam i jak rozmawiam iiiiiii gdy go przytulałam powiedziałam mu I love you a on Thank You for Support Bejb (oczywiście nie wiem jak to się pisze bo zawsze się mylę) , a jak wiecie to oznacza albo skarbie albo kochanie więc jak to usłyszałam na moim filmiku to się popłakałam!
POWIEDZIAŁ.DO,MNIE.SKARBIE/KOCHANIE!
Powiem tyle że jest niesamowitym człowiekiem...wiem w sumie to mało mogę określić ale z tego co "znam" go to wydaje mi się że jest odrobinę skromny.. Razem z koleżanką wydawało nam się ze jest trochę przygnębiony ale kto go tam wie. Hmmm jak patrzył na mnie swoimi mega wielkimi niebieskimi oczami z dołu to aż i dech w piersiach zapierało, a poza tym ZAJEBIŚCIE pachnie! :D Anioł w ciele człowieka... od wczoraj zyskałam nowego anioła stróża... a nie muszę chyba mówić kto jest pozostałą piątką aniołów..
A więc wypad był w 110% udany.... Mam nadzieje że w najbliższym czasie go jeszcze spotkam .... Ale jeszcze mam szok po wczorajszym.. AWWWW No dobra tyle nie będę wam nudzić paaa <3

niedziela, 10 listopada 2013

Rymowanka

Taka mega krótka  o Story Of My Life ;)

Story Of My Life to piosenka wspaniała,
pod każdym względem jest doskonała.
Tekst jest cudny
Do zapamiętania nie trudny
Piosenka nas wzrusza
Jest w niej cala 1D dusza.
Directioners kochają ta piosenkę
A dzisiaj całujemy Zayna mamusieńkę ( hahahah Trisha ma uro <3 )



Sama siebie nie ogarniam :D






piątek, 8 listopada 2013

wierszyk

Wiele osób mówi mi że jestem dobra w układaniu wierszyków więc specjalnie dla was wymyśliłam wiersz o naszych chłopcach. Oczywiście nie obiecuje że to będzie miało jakikolwiek sens ale ok :D


One Direction to piątka chłopaków
Których nie jara para kozaków
Najmłodszy z nich jest Harry
Jest on w bromansie- Larry
Ma super loki
I jest wysoki
Piękny jest głos jego
Na pewno lepszy od nie jednego
Niall jest następny
Dla wszystkich fanów dostępny
Je czas cały
a jego brzuch jest nadal mały :D
Ma blond włos
A na jego głowie panuje chaos.
1/5 zespołu to Liam
Lubimy bromance Ziam
Liaś jest słodziutki
I ma fajne butki
Jest dobrze zbudowany
Jak bohater animowany.
Zayn ma włos czarny
W fanfictionie Chills jest bipolarny
Perrie to jego narzeczona
Jest przez fanów doceniona
Bardzo go kochamy
I zaraz coś spapramy :D  ( bez sensu)
Louis najstarszy jest..
Ale również jest the Best
Kocha swoją dziewczynę
Nie. Nie Katarzynę ( nie miałam innego rymu)
Ma słodki głos
I poburzony włos.

łeee do dupy ale cóż hahahah :D




poniedziałek, 4 listopada 2013

Niall :D

HAHAHA Właśnie napisałam wypracowanie na angielski, temat - It is the best day of my life :D Postanowiłam wam go tu napisać ( po polsku of course)

Ta przygoda zdarzyła się w sierpniu rok temu. Razem z moją mamą wybrałyśmy się do centrum handlowego na zakupy. Po nie długiej jeździe byłyśmy już na miejscu.  W centrum chodziłyśmy po wszystkich sklepach gdy nagle w jednym z nich usłyszałam pierwsze dźwięki piosenki mojego ulubionego zespołu- One Direction
Zaczęłam tańczyć i śpiewać. Wszyscy ludzie gapili się na mnie jak na idiotkę... Po chwili poczułam czyjeś spojrzenie na sobie. Odwróciłam się i ujrzałam młodego chłopaka. Pomimo ciemnych okularów i full cap'a rozpoznałam go odrazu. Był to Niall Horan, jeden z moich idoli. Ledwie powstrzymałam się od pisków radości.
-Hej jestem Niall, ale to pewnie wiesz.- chłopak uśmiechnął się szeroko.
Od razu odwzajemniłam uśmiech i stałam oszołomiona.
-Ummm ( za dużo Cold i Chills :D ) dowiem się jakie jest twoje imię?- spytał po chwili
- Mary - odpowiedziałam szybko
- Piękne imię- puścił mi oczko- Directioner?
- Tak!!!
Niall z wielkim bananem na twarzy podał mi białą kopertę.
- Co to?- spytałam zdziwiona?
-Otwórz a się przekonasz. - przygryzł wargę i spojrzał na kopertę.
Otworzyłam kopertę i wyjęłam podłozny świstek. Nie mogłam uwierzyć własnym oczom. Były to bilety na ich koncert.
- To dla mnie?
- Nie dla tego zula pod sklepem obok- powiedział z ironią w głosie
Uśmiechnęłam się.
- A z tym wejdziesz za kulisy, mam ochotę bliżej cię poznać.- powiedział i podał mi zawieszkę z napisem VIP.
-TAK BARDZO BARDZO BARDZO CI DZIĘKUJE!!!- pisnęłam z radości i podbiegłam do Nialla przytulając go mocno. On objął mnie swoimi wielkimi ramionami i po chwili się odemnie odsunął
- Do zobaczenia piękna.- powiedział i odszedł.
Nie mogłam uwierzyć w to co właśnie się stało.
It is the Best Day  of my life <3